Po odbiorach – prof. dr hab. Stanisław Lasocki

Dokąd zmierzamy, czyli jakie są najważniejsze plany w ramach obszaru Anthropogenic and natural geohazard & environmental anthropopression na najbliższy czas?

Są to działania integracyjne, które zostały już podjęte. Pomysł na podział kierunków badawczych jest nowy, ale tematyka w obrębie kierunku o którym rozmawiamy jest dość dobrze określona, jest duże zainteresowanie w świecie i duża grupa odbiorców. Pomysł był taki, żeby przekuć tę formalną strukturę – nowo sformułowany kierunek badawczy w strukturę operacyjną, żeby spróbować połączyć wysiłki grup badawczych w Instytucie i robić coś wspólnie w obrębie tego kierunku badawczego. Po rozmowach z członkami tego kierunku badawczego przedstawiłem wszystko podczas odbiorów, zaprezentowałem trzy poziomy możliwej współpracy pomiędzy różnymi zakładami i różnymi grupami, które łączy kierunek badawczy. To wydaje się być realizowane, do tego zmierzamy.

Na jakie aspekty głównie zwracali uwagę członkowie Międzynarodowej Doradczej Grupy Ekspertów?

Niektóre uwagi Ekspertów były cenne, szczególnie np. uwagi Pana Prof. Kuvveta Atakana. Dzięki temu, że Kuvvet Atakan współpracuje z Instytutem na poziomie projektu EPOS, był najlepiej zorientowany, wiedział o nas najwięcej, wiedział jaki jest poziom badań i możliwości. Czasami były to rady, które zostały już wdrożone, a czasami takie, które nie mogą być wdrożone. Wydaje mi się, że to wszystko się ustabilizuje za pewien czas. Dla grupy Ekspertów pierwsze spotkanie miało charakter rozpoznawczy, wartościowy będzie raport po odbiorach.

Według mnie, zmiana sposobu odbioru jest bardzo fajna, nie tylko dla grupy hazardowej, ale dla wszystkich. Dla grupy hazardowej szczególnie, jeżeli się uda wdrożyć, to co postanowiliśmy, czyli, że będziemy dążyć systematycznie do wyznaczenia wspólnego „frontu”. Pod wieloma względami ta nowa formuła sprawozdań była wartościowa.

Jak nasze badania w ramach Anthropogenic and natural geohazard & environmental anthropopression  wpisują się w globalne wyzwania?

“Geohazards” to społecznie bardzo ważne zagadnienie, jest duży odbiór wyników badań i zainteresowanie pod różnymi względami. Teraz ten problem się nasila, bo ze względu na zmiany klimatyczne, rosną zagrożenia hydrologiczne. Mamy bardzo dobry odbiór społeczny i duże środowisko naukowe, które się zajmuje “geohazards”.

W którym kierunku powinniśmy iść, aby jak najlepiej odpowiadać na potrzeby społeczne związane z naukami o Ziemi?

Nauka w Polsce jest słaba, a wynika to w dużej części z rozproszenia wysiłków pracowników nauki, braku integracji, braku wyznaczenia wspólnego frontu. Badania naukowe są czynnością społeczną, robią to zespoły. Musi być wspólny mianownik dla naszych badań. Musi się porzucić myślenie o wolności absolutnej w nauce. Podstawą do sukcesu jest ułożenie sobie zadań, zgrupowanie się wokół tych zadań i ich systematyczna, uparta realizacja.

Posted on